poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Liam #02

Gdy na niego spojrzałaś szybkim krokiem uciekłaś.
Przypomniałaś: To on ten niewinny obojętny.
Wiedziałaś gdzie mieszka więc podeszłaś tam otworzyłaś drzwi bo nie były zamknięte.
Ujrzał się z kanapy. Wstał szybko zobaczył że biegniesz. Przytuliłaś go.
Wyszeptał ci na ucho- Nigdy więcej, martwiłem się.
Zaproponował żebyś pojechała na próbę 1D.
Zapoznał cię z Niallem, Harrym, Zaynem i Louisem.
Chłopcy rzucali się popcornem i poduszkami. Rozśmieszyło cię to lecz wiedziałaś że nie możesz tego ujawnić Hej chłopcy ! - Krzyknął stanowczo- To jest [T.I].
Cześć!- Krzyknęli chórkiem i pomachali.
Nie odpowiedziałaś. Lekko kiwnęłaś ręką.
Liam posadził cię na fotelu przed malutką scenka.
Ostatnią piosenką którą śpiewali była ,,Moments''
Gdy zaczął śpiewać pochylił głowę w dół i wskazał na cb palcem.
Uśmiechnęłaś się.
Po skończeniu poczekałaś w holu.
Zobaczyłaś go z inną dziewczyną. Całowali się.
Wybiegłaś szybkim krokiem.
Nie chcąc wpadłaś na Zayna.
Gdzie lecisz?!-Spytał zdumiony- Liam miał cię odwieść!?
Widocznie jest zajęty-Wybiegłaś z łzą w oku.
Liam to zobaczył. Pobiegł za tobą. Chwycił cię za rękę.
Spojrzał na ciebie. Na twoje błękitne zapłakane oczy.
Nie wiedziałem..- Nie dokończył ponieważ Niall wziął cię pod rękę.
Pomachał szybkim gestem Liamowi żeby poszedł.
Odprowadził cię do domu. Wszedł pytając - Mogę??
Jasne- szybko odpowiedziałaś.
Siedliście na sofie. Ty położyłaś się mu na ramieniu zaczęłaś płakać.
Nie warto było- Wyszeptałaś do siebie.
Niall to usłyszał. On cię kocha!- Spojrzał na ciebie.
To po co mu to?!- Wybuchowo wykrzyknęłaś.
Chodzi ci o Dan?- Zaskoczony powiedział.
Tak! Czemu całuje się z nią a zarywa do mnie?- Spojrzałaś swymi oczami w morskie oczy Nialla.
Bo musi.- Niall wypowiedział to z dreszczem.
Chcesz herbatę?- Spytałaś.
Z chęcią ale muszę już iść, podasz mi swój numer tel. ?- Nieśmiało spytał.
Jasne. To tak [T.N.T]- Uśmiechnęłaś się.
Ok dzięki ,pa napiszę- Odwzajemnił uśmiech.
Pomachałaś ręką. Nagle poczułaś to coś w sobie. Pomyślałaś-A może jednak go kocham?-
Pod wieczór Niall napisał.
Od Niall :
Jutro przyjdę spodziewaj się mnie rano. : )
Szybko zasnęłaś na sofie.
*
Obudził cię trzask zamykanych szafek.
Weszłaś do kuchni stał tam Niall robiący herbatę i kanapki z nutellą.
Uszczypnęłaś go w bok. Przestraszył się
Ooo... Wstała śpiąca królewna - Wypowiedziane z uśmiechem.
No jak widzisz.-Spojrzałaś na niego.
Mam plan.- Westchnął-Masz czarne rurki i szpilki ??
No akurat się składa że tak -Odpowiedziałaś
Jutro przyjdziesz w nich na próbę.. *dokańczał blondyn opowiadając ci resztę planu. Byłaś bardzo zadziwiona ale zgodziłaś się.
*Resztę dnia spędziłaś w szpitalu u przyjaciółki i na zakupach.*
KOLEJNY DZIEŃ
Rano wstałaś tak jak mówił blondyn. Przebrałaś się i pomalowałaś. Westchnęłaś powiedziałaś - Trzeba próbować nowych smaków- Śmiejąc się. Wybiegłaś z domu nie zamykając drzwi.
Weszłaś bujnym (podobnym jak modelki na wystawach i trochę szybszym) krokiem. Liam akurat rozmawiał z Niallem tak jak w planie. Chwyciłaś go za czerwony krawat obróciłaś jego twarz i na głośniejszej tonacji powiedziałaś - NO CHODŹ TU KOCIAKU! Po czym przy pchnęłaś go do ściany i namiętnie pocałowałaś.
Po chwili pociągnęła go za krawat do jego pokoju. Zamknęłaś drzwi na klucz.
Oderwałaś się od jego ust i spytałaś :
...................................................................................................................................................................
No już trochę dłuższy i bardziej przypominający Imagin. Więc buziaczki ;3 /Pepe

sobota, 10 sierpnia 2013

Haha jeżę ;3



- Louis... Chciałam ci coś powiedzieć... Ja nie jestem Eleanor tylko Christina i jestem ninja.
-Wiedziałem!
- I co teraz będzie? - powiedziała kobieta-ninja.
- Muszę powiedzieć Harry'emu. - powiedział i pobiegł do chłopaka w lokach.
-Louis! Muszę ci się do czegoś przyznać...
- Czekaj! Najpierw ja!
- Ok.
- Eleanor... Znaczy Christina! To ninja!
- Kim jest Christina? Zdradzasz mnie?!
- Cicho! Bo wyda się, że jesteśmy razem! - powiedział jakby nie wiedział, że cały świat już o tym wie - Tina to...
- A kim jest Tina?!
- Tina to Christina. Nie przerywaj mi.
- To kim w końcu jest Christina?!
- To Eleanor!
- A kim jest Eleanor?!
- Przecież wiesz...
- Och... Sorry, poniosło mnie. Hahahaha El zmieniła imię? Mogła wziąć jakieś ładniejsze. Pomyśl jakby to brzmiało w Polsce. Kryśka! hahahah Krycha!
- Hahahahah *chrum* hahahahah! Tyle, że ona nie zmieniła imienia. Eleanor nigdy nie istniała.
- To ninja!
- O tym mówię ci od 5 minut!
- Ach... no tak.
- No... a ty? Co chciałeś mi powiedzieć?
- No... bo... ten... - zdjął włosy i ukazała się lśniąca skóra - ja nie mam loków. To jest peruka, którą ukradłem babci Nialla w '09. Pamiętasz lato '09?
- Musimy powiedzieć Niallowi! - powiedział Lou i razem z Harrym poszedł do Nialla.
- Niall... bo jest taka sprawa.
- Najpierw ja! - krzyknął blondyn - Poznajcie Josha Devine!
- Przecież go znamy Niall... - powiedział Harry swoim piszczącym głosikiem.
- To nie koniec! Josh to syn wujka ciotki babki matki brata kochanki dziadka szwagra szwagierki mojego wujka. Czyli mój kuzyn.
- Ludzie! Ludzie! - wbiegł Liam ciężko oddychając.
Zaraz po nim przybiegła Danielle.
- Co jest? - spytał Josh.
- Danielle jest mordercą!
- Znowu łyżki? - spytał Niall.
- Nie! Dan dokonała aborcji! - krzyknął Payne, który tak naprawdę na nazwisko miał Kowalski.
- Co?! Dan, czemu to zrobiłaś? - krzyknął Lou razem z Harrym, który tak naprawdę na imię miał Stefan.
- Bo.. bo... ja bałam się, że jestem ojcem Pablito! - rozpłakała się.
- Pff... przecież to ja jestem ojcem Pablito!
- Zayn?! Co ty tu robisz? - krzyknęli wszyscy.
- Cały czas tu stałem!
- Niall jestem twoim dziadkiem! - krzyknął Stefan - Tak! Nareszcie to powiedziałem!
- Co?! Ale jak to?! - krzyknął Niall.
- Jestem z twoją babcią. Ukrywaliśmy to przed tobą żebym mógł być z Louisem, który jest z Eleanor, która jest Christiną, która jest Tiną, która jest ninja.
- Zdradzasz mnie! - Lou zaczął płakać.
- A ty zdradzasz mnie z Elką, Christiną, Tiną i ninja!!! Lecisz na 5 frontów bejbe.
Louis poszedł przed siebie, walnął głową w ścianę i walnął się na łóżko.
- Avada Kedavra! - Krzyknął Louis, który był Ludwikiem Tomaszem.
- Ludwiku! Co zrobiłeś z Joshem?! - krzyknął przerażony Kowalski, który był księdzem. Ksiądz Liam Kowalski.
- Nic mu nie będzie. Voldzio się nim zajmie!
- Ależ Tomaszu! Tak nie można!
- Księżulku... wyluzuj... oddaj się szatanowi! - powiedział znany Wam Bad Boy, który wciąż śpi z misiem i ssie kciuka.
Ksiądz Kowalski - Payne wzdrygnął się na myśl o szatanie.
- Ah.. Niall. Byłbym zapomniał - zaczął Stefan - twoja babcia spodziewa się dziecka.
- Co?! - krzyknął blondyn, który był murzynem.
- JESTEM MR. X!!!! - darła się Perrie, która biegała po całym apartamencie.
Zszokowany murzyn miał ochotę na sen więc ziewnął niechcący wciągając wszystkich do swojej paszczy.
Był tak gruby, że aż wybuchł. Wybuchając walnął w Słońce i ono też wybuchło.
I TAK OTO MINĄŁ 21 GRUDNIA 2012 ROKU.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To nie moje znalazłam to w necie /Pepe

Liam #01 ♥

,,Z twojej perspektywy'
Siedzisz sobie na ławce w parku, wstajesz pisząc sms'a nagle ktoś na ciebie wpada .
Myślisz kto może o 5:00 przechodzić przez park ?!
Zobaczyłaś go z zapłakaną twarzą.
-Co się stało ?? - Spytałaś.
- Nic. -Przeszedł obojętnie. Nie powiedział przepraszam bo właśnie wytrącił ci telefon z ręki.
CO ZA CZŁOWIEK ?!- Pomyślałaś.
,,Z jego perspektywy''
Obróciła się. Co jej odpowiedzieć ?? Zmartwiłem się.
 Przez kolejne dni myślał o tobie, jak masz na imię. Pomyślał że przejdzie kolejny raz przez park.
 Zobaczył cię z książką na ławce. Płakałaś.(ze wzruszenia oczywiście).
 ,,Z twojej perspektywy''
-Ale ta książka jest fantastyczna muszę kupić jej kolejną część- Wyszeptałaś.
Nagle poczułaś delikatne muśnięcie po plecach. Odwróciłaś się bez zastanowienia. Stał tam on z przydymionymi  oczami i z różą  w ręku. 
  *
Po krótkiej rozmowie i wybaczeniu zaprosił cię na kawę do siebie. 
- No więc jestem Liam Payne- Powiedział po chwili.
-Ja jestem [T.I] [T.N]- odpowiedziałaś po tym jak się zamyśliłaś. 
-Może zaprzyjaźnimy się - Nieśmiało spytał.
-hmm.. Dobrze - odpowiedziałaś z uśmiechem.
Odwzajemnił uśmiech. 
Bardzo ci się spodobał lecz nie chciałaś tego ujawniać.
Zadzwonił twój telefon. Była to najlepsza przyjaciółka [I.T.P].
- Muszę iść - Wybiegłaś nawet się nie pożegnałaś.
Długo o tobie myślał. 
Ty byłaś zasmucona ponieważ twoja przyjaciółka jest w szpitalu. 
Znalazł cię na ulicy zapłakaną . 
-Co się stało- Zapytał
...................................................................................................................................................................
Ciąg dalszy nastąpi /Pepe Sorki że krótki ale mam nadzieję że się spodoba 

piątek, 9 sierpnia 2013

:)

Hej !! Mam na imię Paulina . Najbardziej z chłopców (1D) Lubię Liam'a . ♥. Pod postami będę podpisywać się /Pepe. Buziaczki :) .